Nauki ciąg dalszy

Skończył się weekend a wraz z nim czterodniowy kurs zimowej turystyki wysokogórskiej, jaki odbywałem w Centralnym Ośrodku Szkolenia Polskiego Związku Alpinizmu „Betlejemka” w Tatrach. Kolejny krok na drodze do osiągnięcia celu.

Wraz z drugim w tym roku pobytem w górach zdążyłem się już przyzwyczaić, że pogoda potrafi zmienić się radykalnie w mgnieniu oka. Była okazja by nauczyć się bezpiecznego i sprawnego poruszania się zimą w górach, w terenie o charakterze wysokogórskim. Chodzenie w rakach, hamowanie upadków, samoasekuracja czekanem, podstawowe węzły, zastosowanie liny, poruszanie się w terenie śnieżno-skalno-lodowym, stanowiska asekuracyjne i zjazdowe, asekuracja lotna – to tylko niektóre z zagadnień jakie ćwiczyliśmy w terenie.

Im więcej wiem tym bardziej uświadamiam sobie jak mało wiem. Ostatnie cztery dni były dla mnie też okazją do popracowania nad własną psychiką. Duże wysokości, urwiska i przepaście to wciąż wywołuje we mnie lęk oraz poczucie niepokoju. Liczę, że wraz z doświadczeniem nabiorę więcej pewności siebie zachowując jednocześnie pokorę do gór.